
BAŁTYK Resort w Rewalu w Rewalu
Wybierz coś dla siebie.
Wybierz coś dla siebie.
Wybierz coś dla siebie.
Wybierz coś dla siebie.
Łukęcin – mała i cicha nadmorska wioseczka, administracyjnie przynależąca do województwa zachodniopomorskiego, powiatu kamieńskiego, gminy Dziwnów. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi w 2009r., na stałe mieszkało tu jedynie 146 osób. W trakcie wakacyjnych miesięcy liczba przebywających tutaj ludzi wzrasta ponad 30-krotnie. Brzmi trochę przerażająco, jednak tak naprawdę nie ma czego się obawiać – nawet latem miejscowość pozostaje spokojna.
Najważniejsze w tak rzadko spotykanych ostojach relaksu są oczywiście plaże. Ta na wysokości Łukęcina ma chyba wszystkie najlepsze cechy – blisko zabudowań (góra 100-150m),żółty i czysty (certyfikat Błękitnej Flagi) piasek, strzeżone przez ratowników z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego kąpielisko (tutaj długie na ok. 200m)... W okolicy stosunkowo rzadko przepływają skutery wodne i motorówki, warkotem silników zakłócające panującą tu zwykle ciszę (oczywiście wszyscy już się uodpornili na gwar rozmów). Wypoczynek składający się „leżingu, smażingu i plażingu” uprzyjemnia rosnący na średnio-wysokich klifach gęsty las mieszany. Przyjemna woń drzew miesza się z jodem, tworząc znakomitą mieszankę zapachową w pro-zdrowotnym powietrzu. Do 2005r. Łukęcin posiadał rządowe potwierdzenie, iż miejscowe warunki naturalne sprzyjają prowadzeniu lecznictwa uzdrowiskowego w zakresie chorób układów krążenia i oddechowego. Wprawdzie zakładów przyrodoleczniczych nie wybudowano, to każdy i tak wie że każdy odpoczynek nad morzem służy zdrowiu – fizycznemu, a może jeszcze lepiej psychicznemu.
Wybierając się na wakacje całą rodziną, lepiej nie zapomnieć o uprzednim rozejrzeniu się za atrakcjami dla dzieci. Jazda na ślepo w poszukiwaniu czegoś więcej niż podwórkowy plac zabaw, ze znudzonymi pociechami na tylnych siedzeniach, może znacząco obniżyć urlopowy nastrój. Dlatego przygotowując się na wyjazd do Łukęcina, lepiej od razu zarezerwować czas i pieniądze na bilety do Bałtyckiego Parku Dinozaurów we Wrzosowie i Parku Miniatur i Kolejek pod Dziwnowem. Oba parki efektywnie łączą dobrą zabawę z domieszką edukacji, o czym najlepiej przekonać się osobiście.
Amatorzy aktywnego spędzania wolnego czasu też będą mieli co robić. Pobyt nad morzem bez kąpieli w Bałtyku lub pływania żaglówkami, kajakami czy na deskach windsurfingowych byłby niewybaczalną zbrodnią (przynajmniej w przypadku tych osób, które mogą zaliczyć siebie do grona pełnosprawnych). Na plaży nie brakuje słupków do rozwieszenia siatki – naśladowcy Grzegorza Fijałka i Mariusza Prudla mogą czuć się docenieni. Boiska do koszykówki, piłki nożnej czy korty tenisowe w Łukęcinie również są, tylko że w większości na zamkniętym terenie pensjonatów, ośrodków wczasowych i domów wypoczynkowych. To może być doskonały pretekst, by w końcu spróbować czegoś nowego.
Jak być może niektórym wiadomo, przez polskie wybrzeże przechodzą międzynarodowe szlaki piesze i rowerowe. A gdyby tak malownicze tereny przemierzać na grzbiecie wierzchowca? W Łukęcinie od lat działa gospodarstwo rolne, które trudni się też hodowlą koni. Właściciele prowadzą całkiem kompleksowy ośrodek jeździecki, gdyż poza konnymi wycieczkami oferuje również hipoterapię. Na obrzeżach miejscowości, przy drodze do Dziwnówka mieści się pole golfowe. Jak chwaliło się kierownictwo klubu, właśnie tu pierwsze kroki w tej dyscyplinie stawiali znani zawodnicy i popularyzatorzy tej konkurencji w Polsce. Zanim zacznie się pakować kije, lepiej dokładnie upewnić się co do statusu miejscowego pola golfowego – pojawiają się informacje, że zamknięto je już na stałe. W razie czego można pojechać do niezbyt odległego Kołczewa pod Międzyzdrojami.
Łukęcin raczej nie może zaproponować wielu zabytków do zwiedzenia. Bodaj jedyną ciekawą budowlą kościół NMP Królowej Polski – i to nie ze względu na wartość historyczną (świątynię wybudowano w 2007r.),a interesującą konstrukcję z tzw. pruskim murem, nawiązującą do minionych już na Pomorzu czasów. Pozostaje udać się do Świnoujścia (Morska Twierdza),albo do Kamienia Pomorskiego (Muzeum Minerałów, katedra św. Jana Chrzciciela).
Mając w pamięci podane we wstępie liczby dotyczące mieszkańców i zjeżdżających do Łukęcina turystów, nijak nie może dziwić przebogaty wybór miejsc noclegowych. Biorąc pod uwagę charakter miejscowości, jakakolwiek nie byłaby decyzja, z wielkim prawdopodobieństwem będzie ona trafiona.
Gdyby komuś mało było atrakcji i interesujących możliwości w samym Łukęcinie, zawsze może wybrać się na nie tak znowu daleką wycieczkę. Np. rowerową, której celem może być choćby cenione przez wędkarzy i żeglarzy Międzywodzie. By tam dotrzeć, trzeba będzie przejechać przez “braterskie” miejscowości, czyli Dziwnówek i Dziwnów. W nich również warto się na chwilę zatrzymać, choćby ze względu na latarnie morskie - a ściślej dużą atrapę i szereg małych replik w Parku Miniatur i Kolejek. Położony w zupełnie innym kierunku Trzęsacz także byłoby dobrze zobaczyć, choćby z powodu słynnych ruin kościoła nad klifem. Po drodze będą m.in. Pobierowo z zabytkowym hotelem Seeblick oraz Pustkowo, które szczyci się Bałtyckim Krzyżem Nadziei.